Forum www.oopowiadania.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Aborcja - kara śmierci czy ratunek?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oopowiadania.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwinu
Obserwator



Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:14, 31 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
Udowodnione? A kto niby udowodnił kiedykolwiek, ze zwierzęta mają uczucia? Filmy Disneya?

Dobrz. Skoro masz problemy, to wyobraź sobie, że robisz eksperyment (bo dla dobra zwierząt lepiej żebyś nie miał z żadnym kontaktów). Uderzasz psa np. w nos. I co on robi? Stoi w miejscu i nic nie czuje, czy może piszczy i się cofa?

Cytat:
Pewnie, biologicznie każdy człowiek jest zwierzęciem, nie widzę w tym żadnej sensacji.

Więc nienawidząc zwierząt nienawidzisz ludzi, którzy są według ciebie boscy i najlepsi na świecie?

Cytat:
Heh, równie dobrze mógłbym ci kazać mi udowodnić, że Antarktyda istnieje. I co, zrobisz to?

No
Spójrz np. na mapy. Ponadto są ludzie, którzy byli na Antarktydzie, stacje badawcze itd.
A dowodów na istnienie duszy nie ma.

Cytat:
Twój argument to "gdzie się tacy ludzie rodzą"?!

A niby gdzie ja napisałam że to argument? Czasami człowiek już nie wie co napisać, gdy jakiś za przeproszeniem zjeb pisze, że dinozaury żyły po to, żeby stworzyć ciało dla człowieka... sorry, ale W mur

Cytat:
Tak, Sonic

<333 Łii!
To mi podaj link do odcinków online, bo mi się przez ciebie zachciało powrócić do dzieciństwa. W końcu masz taką wiedzę na ten temat, że wiesz, expert.

Cytat:
Kolejna odpowiedź typu "to jest głupie, ale nie mam argumentów, żeby to jakoś poprzeć".

I kto to mówi? Koleś, który usprawiedliwia wszystko chrześcibzdurami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blueberry
Fanatyk



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z owond.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:31, 31 Lip 2010    Temat postu:

kwinu, nie znam cię, ale cie uwielbiam xDD

apokaliz500 napisał:
1. Nie, plemnik to nie człowiek. Plemnik to plemnik. Nie widzę w tym nic śmiesznego.

Zygota to zygota. Płód to płód. Też nie widzę w tym nic śmiesznego.

apokaliz500 napisał:
2. Łatwo czy nie łatwo, wolałbym żyć bez miłości, niż nie żyć wcale. Czy naprawdę życie to dla ciebie tylko miłość?

A dla ciebie nie? Co z ciebie za chrześcijanin, co? Gdzie się podziała miłość do ludzkości i całego świata?

apokaliz500 napisał:
Wiesz, jest w nim też wiele innych, ważnych i pięknych rzeczy, a perspektywa niedoświadczenia ich byłaby dla mnie straszniejsza niż życie bez rodziny.

Ale czym by one były bez jakiegokolwiek innego człowieka, który byłby blisko i mógłby zawsze wesprzeć, pomóc?

apokaliz500 napisał:
3. Nie, to nie są wcale czujące istoty.

"Nie bo nie".

apokaliz500 napisał:
Tylko posiadacze dusz są zdolni do uczuć, oni dusz nie mają, co za tym idzie - nie czują.

"Nie mają duszy bo nie".

apokaliz500 napisał:
Na tej planecie, owszem, ludzie są najważniejsi, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Co byś zrobił bez zwierząt i roślin, puchu marny? Jesteś nic nie znaczącą częścią tej planety, tak samo jak ja, czy kwinu. Uważasz siebie za kogoś ważnego? Jakbyś zginął w wypadku czy trzasnął cię sopel z fekaliów z samolotu, to przejęłoby się tym tylko parę osób. Tak samo ma miliardy innych ludzi. Więc, ponownie: co w ogóle znaczy człowiek?

apokaliz500 napisał:
Dokładnie, nie przeczę ich istnienia w określonym celu. Wręcz przeciwnie, ja propaguję właśnie do tego, żeby ten cel spełniać., sam robię to z chęcią, jedząc kotleta na obiad. Szanuj? Szanuję kogo trzeba za to, i to bynajmniej nie są zwierzęta.

To teraz mi, geniuszu, powiedz: na co człowiekowi komar? Na co człowiekowi wąż? Na co człowiekowi jadowite pająki? Gdyby bóg był bogiem, to by czegoś takiego nie stworzył. Krótki wniosek: boga nie ma Very Happy

apokaliz500 napisał:
Nie robią mi przysługi, że je zjadam, zabijane są siłą.

Gówno byś miał, za przeproszeniem, gdyby ci mamusia pod nos nie podstawiła. I nie, nie robią przysługi. One "tylko" cierpią i giną.

apokaliz500 napisał:
4. Widzę, że wykazujesz wyjątkową ignorancję i brak wiedzy w tych sprawach.

Za to ty wiesz wszystko, panie Definicja.


apokaliz500 napisał:
Pierwsza sprawa, ja osobiście jestem zwolennikiem teorii ewolucji, ale ludzkość nadal nie znalazła ostatecznych dowodów na to, by pogrzebać 5 metrów pod ziemię teorię kreacjonizmu, więc lepiej daruj sobie te prześmiewcze teksty.

Współczuję ci. Nie ma na to dowodów? Pathetic.
Skoroś taki chętny dowodów, JEDEN dowód na istnieje boga. JEDEN.

Tak w sumie...może prenumerata National Geographic pomoże? Trochę się doedukujesz.


apokaliz500 napisał:
Druga sprawa, wyżej wspomniana teoria ewolucji wyjaśnia zastosowanie prehistorycznych zwierząt. Istniały po to, żeby z nich ewoluowało ciało dla człowieka.

Laughing JAK, się pytam, może ewoluować w ciało człowieka coś, co wyginęło 65 milionów lat temu? Nawet homo habilis, najstarszy ludzki "krewny", twórca narzędzi kamiennych, żył maksymalnie 2,5 mln lat temu, co wychodzi na oko 63 mln lat przerwy między dinozaurami a ludźmi. Skamieliny nie ewoluują, to nie Pokemon xD

apokaliz500 napisał:
co tu się niby "usprawiedliwia wiarą"?

Ymmm, WSZYSTKO? "Zwierzęta nie mają duszy bo bóg", "płód to człowiek bo bóg". Poczytaj czasem co piszesz.


apokaliz500 napisał:
5. Zygota ludzka ma dusze, pies nie. Prosty i zarazem najbardziej racjonalny powód.

To nie jest żaden powód, to jest absurd, nonsens, jak zwał tak zwał, byle do łba trafiło. Jak możesz udowodnić, że zygota ma duszę, pies nie ma, i że w ogóle coś takiego jest? To w końcu ty tu jesteś ten mądry i ten, co wszystko wie z definicji.

apokaliz500 napisał:
6. Łał, to było totalnie bez sensu. Po co ni z gruszki ni z pietruszki walnęłaś ten durny wykład o "symbolach szatana"? Tak przy okazji, z tego, co się orientuję, to tęcza, to homoseksualizm jest xD

Z tego co się orientuję, to tęcza się tworzy na niebie jak pada deszcz i świeci słonko. Mama mi to w 1. klasie podstawówki tłumaczyła.

apokaliz500 napisał:
Udowodnione? A kto niby udowodnił kiedykolwiek, ze zwierzęta mają uczucia?

No jasne. Jak kopniesz psa, to on piszczy na pewno nie dlatego, że go boli. No jakże?!
I jak wytłumaczysz to, że mój kot się mnie trzyma, a nie ucieka ode mnie z domu? To się nazywa PRZYWIĄZANIE DO CZŁOWIEKA. A wiesz, co to jest? Może nowość dla ciebie; uczucie.


apokaliz500 napisał:
Filmy Disneya? Jak dla mnie są to filmy na poziomie, ale to nie znaczy, że robię z nich coś w rodzaju guru.

"Randka z gwiazdą" i "Bracia Jonas" mają poziom, racja Very Happy

apokaliz500 napisał:
Pewnie, biologicznie każdy człowiek jest zwierzęciem, nie widzę w tym żadnej sensacji.

No co ty?! Dopiero co było, że "przecież człowiek to nie zwierzę, tylko istota stworzona przez boga!"

apokaliz500 napisał:
To zdanie ci nie wyszło, bo jak w hierarchii "najmarniejsze stawiasz coś wyżej to to jest marniejsze, a raczej nie to chciałaś powiedzieć.

Nie wiem jak dla niej, ale dla mnie najmarniejsi są fanatycy. W jakimkolwiek kierunku. Teraz się zastanów.

apokaliz500 napisał:
Twój argument to "gdzie się tacy ludzie rodzą"?!

A Twój argument to "bóg tak mówi, więc tak jest"??

apokaliz500 napisał:
I ty próbujesz mi wmówić, ze masz rację? X"D

I Ty nam próbujesz wmówić, że bóg istnieje?

apokaliz500 napisał:
Nie, to jest zupełnie inny poziom. Po raz kolejny widać twój brak wiedzy na ten temat. Poza tym wspominałem wcześniej, że nie jestem katolikiem, tylko chrześcijaninem.

Widać TWÓJ brak wiedzy na ten temat. Zakładawszy już, że "wierzysz" w kościół łaciński, jak wszyscy inni chrześcijanie w Polsce, to kościół łaciński to dokładnie to samo co kościół rzymskokatolicki. Czyli kim jesteś? KATOLIKIEM. Już pominę epitety.

apokaliz500 napisał:
Aha, mówisz, że widziałaś anime i wiesz co to jest Sonic. Ok, to mi wszystko wyjaśniło na temat twojej wiedzy, lepszego komentarza nie ma.

Komentarza na co? Dziewczyna cię zagięła, sorry ;D

apokaliz500 napisał:
Kolejna odpowiedź typu "to jest głupie, ale nie mam argumentów, żeby to jakoś poprzeć".

Tak jak wszystkie twoje. "Zwierzęta nie mają duszy, bo tak", "zygota ma duszę, bo tak", "aborcja to morderstwo, bo tak", "bóg istnieje bo tak", itd....

apokaliz500 napisał:
To, że napiszesz sobie, ze to są farmazony nie jest żadnym argumentem wbrew temu, co najwyraźniej ci się wydaje.

A to, że wierzysz w boga nie znaczy, że on istnieje. Oświecę cię.


Mam do ciebie tylko jedno pytanie: kiedy i dlaczego zacząłeś wierzyć w tego swojego boga?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blueberry dnia Sob 23:54, 31 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
apokaliz500
Stały Bywalec



Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Shadow Realm
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:31, 01 Sie 2010    Temat postu:

1. Ja też nie, zwłaszcza, że zygota to już człowiek.

2. Eee, łał, naprawdę myślisz, że jak ktoś jest chrześcijaninem to dla niego całe życia jest miłością?

3. A ty powiesz, że tak bo tak, ja powiem, bo Bóg tak mówi, ty powiesz, że ty tak mówisz, Bogu jestem prędzej skłonny wierzyć, bo wie wszystko, poza tym sam stworzył te zwierzęta, więc zna je najlepiej.
Nawet gdyby nikt się nie przejął, co to ma do pozycji człowieka na planecie?
Łał, jeszcze takiego genialnego argumentu nie słyszałem. Komary istnieją, więc Boga nie ma. Ok, teraz to ewidentnie już nie wierzę.
Nie, gówna bym nie zrobił, bo żeby je zrobić, najpierw trzeba coś zjeść . Sprawiasz wrażenie, jakbyś nie wiedziała, co to społeczeństwo. Ludzki rozum wynalazł coś takiego jak handel, a wychowywanie potomstwa jest domeną nawet zwierząt, co nie zmienia faktu, ze ktoś to zwierzę musiał zabić. Nie, one tylko giną, nie cierpią, z wyjątkiem cierpienia fizycznego, zależy jak się to zwierze zabije.

4. Ee, a przeczytałaś na co to dowód? Chodziło o obalenie teorii kreacjonizmu. To właśnie ja mógłbym ci kazać mi udowodnić, że Boga nie ma.
Widziałem cały film o tym, głównie to on sprawił, że jestem zwolennikiem teorii ewolucji, ale tak czy siak jeszcze kreacjonizmu nie pogrzebali. Żenuje mnie brak pokory ludzi w stosunku do własnej wiedzy. Czują się oni tacy wszechwiedzący, nawet, jeśli ich teorie nie są udowodnione. Zaledwie dziesięć lat temu łańcuch ewolucji nie wyglądał tylko jak szwajcarski ser, on tego łańcucha wręcz praktycznie nie miał co nie przeszkadzało ludziom być święcie przekonanymi, że ewolucja to fakt. Poza tym w wielu sprawach nauka ostatnio zmienia zdanie co kilka lat, więc nie można jej ślepo ufać.
A tam skamieliny ewoluowały? xD Wiesz, ja osobiście ewolucji nie postrzegam tylko jako zmian w cechach potomstwa, ale o całym ciągu przyczynowo-skutkowym od powstania wszechświata, gdzie tak naprawdę każdy ruch powietrza miał jakieś znaczenie dla naszych czasów.
Odróżniaj usprawiedliwianie od argumentu. Tak przy okazji, inne imiona tez piszesz z małej litery? Polonistka nie obniża ci za to ocen na wypracowaniach?

5. Ok, ale ty nie udowodnisz mi, że pies istnieje. Bo co, można go zobaczyć, usłyszeć, dotknąć? To twój mózg ci mówi, że widzisz, czujesz, słyszysz, nie masz dowodów, że cię nie wkręca, więc twoje dowody na istnienie psa są takie same, jak moje na istnienie duszy.

6. A widzisz, twoja mama się nie zna. Bo tęcza to jest homoseksualizm
To się nazywa uczucie bólu fizycznego, być może się nie sprecyzowałem, ale o uczuciach fizycznych tu nie mówię. Każda istota posiadająca mózg takie odczuwa, ten narząd jest tego gwarancją. Nie, to się nazywa przyzwyczajenie do właściciela i świadomość tego, że jak przy tobie będzie, to będziesz mu dostarczać niezbędnego pożywienia, to jest dowód na kocią inteligencję, której oczywiście istnieniu nie zaprzeczam.
Pewnie, filmy genialne, szkoda, że te starsze filmy Disneya, jak "Dzwonnik z Notre Dame" i "Pocahontas" to takie gnioty były, nie?
Aha, a zwierzęcia to Bóg nie stworzył? xD A to nowość. Ludzkie ciało jest takie jak zwierzęce, materia, związki chemiczne, komórki, czego tu się jeszcze doszukiwać?
Powiedziałem kiedyś, że wierzę w każde słowo kościoła rzymskokatolickiego?
Zagięła? Niby jak, obrażając Sonica za anime, którego większość fanów Sonica nienawidzi? Nie ma co, zagięła mnie.
Do tego "bo tak" odniosłem się wyżej, ale gdyby tak było, to jakim prawem wmawiałabyś mi, że to ty masz rację?
Oo, poważnie? Ale to, że nie wierzysz też nie znaczy, że On nie istnieje.


Hmm, niby byłem katolikiem z wychowania, ale potem jakoś tak w trakcie bierzmowania Duch Święty obdarzył mnie łaską wiary z przekonania, jakoś tak to leciało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blueberry
Fanatyk



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z owond.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:14, 02 Sie 2010    Temat postu:

apokaliz500 napisał:
1. Ja też nie, zwłaszcza, że zygota to już człowiek.

Jassssssne, ludzkie odchody to przecież też człowiek Razz

apokaliz500 napisał:
2. Eee, łał, naprawdę myślisz, że jak ktoś jest chrześcijaninem to dla niego całe życia jest miłością?

NORMALNY chrześcijanin tak właśnie uważa. Kocha bliźnich, kocha boga, stara się pomagać innym, jest grzeczny i się modli. Nie wiem, skąd się wziął taki pomiot jak ty, sorry.

apokaliz500 napisał:
3. A ty powiesz, że tak bo tak, ja powiem, bo Bóg tak mówi, ty powiesz, że ty tak mówisz, Bogu jestem prędzej skłonny wierzyć, bo wie wszystko, poza tym sam stworzył te zwierzęta, więc zna je najlepiej.

I ty niby nic nie usprawiedliwiasz wiarą? Wiesz sobie temu swojemu bogu, mi to wisi i powiewa. Tylko żal mi ciebie, że ciągle wierzysz w te bzdury, że bóg stworzył zwierzątka, roślinki i ludziki. Trochę rozumu, trochę rozsądku!

apokaliz500 napisał:
Nawet gdyby nikt się nie przejął, co to ma do pozycji człowieka na planecie?

Skoro każdy jeden nic nie znaczy, wszystko jako grupa też nic nie znaczą. Za parę milionów lat ludzie wyginą, a zwierzęta pozostaną. I kto wtedy będzie najważniejszy? Te same istoty co i teraz: zwierzęta. Ludzie bardzo prędko wytłuką siebie nawzajem, na to nie ma recepty, niestety i na szczęście.


apokaliz500 napisał:
Łał, jeszcze takiego genialnego argumentu nie słyszałem. Komary istnieją, więc Boga nie ma. Ok, teraz to ewidentnie już nie wierzę.

Więc jaki genialny argument masz w takim razie ty, że bóg istnieje? Bo ci tak powiedział? Bo ktoś kiedyś napisał jakąś książeczkę? A może po prostu dlatego, że ci tak wygodnie, bo nie trzeba się zastanawiać nad tym, jak mało się znaczy?

apokaliz500 napisał:
Sprawiasz wrażenie, jakbyś nie wiedziała, co to społeczeństwo.

Wiem co to społeczeństwo. Jest inna sprawa; uważam to za bzdurę i trzymam się z dala od tego. Tak, jestem osobą aspołeczną potrzebującą do życia tylko swojej rodziny. Społeczeństwo to dla mnie banda gamoni. Stąd też moje określenia: "oni" jako ludzie, czyli wy; "ich", jako ludzi, czyli wasze. Może zabrzmi ci to okrutnie, bzdurnie, nie wiem, strasznie niebosko, czy co, ale wolę myśleć o tym, że człowiekiem nie jestem, że ludźmi są tamci ograniczeni. I powiem ci, że całkiem nieźle mi wychodzi, teraz myślę o tym inaczej: jestem ubezwłasnowolnionym zwierzęciem, wyjątkowo okrutnie przetrzymywanym w bandzie hołoty.

apokaliz500 napisał:
Ludzki rozum wynalazł coś takiego jak handel, a wychowywanie potomstwa jest domeną nawet zwierząt, co nie zmienia faktu, ze ktoś to zwierzę musiał zabić. Nie, one tylko giną, nie cierpią, z wyjątkiem cierpienia fizycznego, zależy jak się to zwierze zabije.

Żal mi ciebie, człowieku.


apokaliz500 napisał:
4. Ee, a przeczytałaś na co to dowód? Chodziło o obalenie teorii kreacjonizmu. To właśnie ja mógłbym ci kazać mi udowodnić, że Boga nie ma.

Ja swoje dowody już na to mam - nie czuję potrzeby dzielenia się nimi z tobą. Jest takie bardzo ładne powiedzenie: "mów do dupy, a cię osra".

apokaliz500 napisał:
Widziałem cały film o tym, głównie to on sprawił, że jestem zwolennikiem teorii ewolucji, ale tak czy siak jeszcze kreacjonizmu nie pogrzebali.

Łał, film sprawił, że zmieniłeś swoje ślepokatolickie spojrzenie na świat. To może mała sesyjka w kinie z paroma mądrymi filmami cię sprostuje, hmm?

apokaliz500 napisał:
Żenuje mnie brak pokory ludzi w stosunku do własnej wiedzy. Czują się oni tacy wszechwiedzący, nawet, jeśli ich teorie nie są udowodnione.

No i KTO TO MÓWI? Nim rzucisz kamieniem, spojrzyj w lustro. Ja przynajmniej wiem, że ludzie mnie nie lubią i że mam wiele na sumieniu. Uważanie SIEBIE za ideał to jest zwyczajna...głupota.

apokaliz500 napisał:
Zaledwie dziesięć lat temu łańcuch ewolucji nie wyglądał tylko jak szwajcarski ser, on tego łańcucha wręcz praktycznie nie miał co nie przeszkadzało ludziom być święcie przekonanymi, że ewolucja to fakt. Poza tym w wielu sprawach nauka ostatnio zmienia zdanie co kilka lat, więc nie można jej ślepo ufać.

Łańcuch nie miał łańcucha? Nie ma to jak genialne wytłumaczenie ;D

apokaliz500 napisał:
A tam skamieliny ewoluowały? xD Wiesz, ja osobiście ewolucji nie postrzegam tylko jako zmian w cechach potomstwa, ale o całym ciągu przyczynowo-skutkowym od powstania wszechświata, gdzie tak naprawdę każdy ruch powietrza miał jakieś znaczenie dla naszych czasów.

Dopiero co miło poinformowałeś nas, iż prehistoryczne zwierzęta dały swe szczątki by ukształtować ludzkie ciała! No co ty, zaniki pamięci? Niemiec odwiedził?

apokaliz500 napisał:
Odróżniaj usprawiedliwianie od argumentu. Tak przy okazji, inne imiona tez piszesz z małej litery? Polonistka nie obniża ci za to ocen na wypracowaniach?

Jakich niby, sorry bardzo imion? I z polskiego się do mnie nie czepiaj, mam celujący ;D

apokaliz500 napisał:
5. Ok, ale ty nie udowodnisz mi, że pies istnieje. Bo co, można go zobaczyć, usłyszeć, dotknąć? To twój mózg ci mówi, że widzisz, czujesz, słyszysz, nie masz dowodów, że cię nie wkręca, więc twoje dowody na istnienie psa są takie same, jak moje na istnienie duszy.

Jezus, przestań filozofować. Raz za bardzo filozofujesz, raz za mało. Weź się unormuj.
Jestem materialistką, wierzę w to, co widzę. Psa widzę, więc jest. Tyle na temat, powiedzmy, wiary i religii.
Poza tym, jeśli uważasz, że własnemu mózgowi wierzyć nie można, to jesteś chory psychicznie, do kaftana z tobą, bo masz po prostu jakaś zrypaną paranoję.

apokaliz500 napisał:
To się nazywa uczucie bólu fizycznego, być może się nie sprecyzowałem, ale o uczuciach fizycznych tu nie mówię. Każda istota posiadająca mózg takie odczuwa, ten narząd jest tego gwarancją. Nie, to się nazywa przyzwyczajenie do właściciela i świadomość tego, że jak przy tobie będzie, to będziesz mu dostarczać niezbędnego pożywienia, to jest dowód na kocią inteligencję, której oczywiście istnieniu nie zaprzeczam.

A skąd TY to wiesz? Chcesz porozmawiać o swoich doświadczeniach ze zwierzętami? Bo zastanawiam się właśnie, czy w życiu zwierzęcia nie widziałeś, czy po prostu koń cię w głowę kopnął?


apokaliz500 napisał:
Pewnie, filmy genialne, szkoda, że te starsze filmy Disneya, jak "Dzwonnik z Notre Dame" i "Pocahontas" to takie gnioty były, nie?

Jasssne. Gratuluję doskonałego wyboru repertuaru edukacyjnych filmów dla dzieci. Jeśli oglądałeś bajeczki Disneya, to ja się nie dziwię, żeś ...

apokaliz500 napisał:
Aha, a zwierzęcia to Bóg nie stworzył? xD A to nowość. Ludzkie ciało jest takie jak zwierzęce, materia, związki chemiczne, komórki, czego tu się jeszcze doszukiwać?

Zwierzęcia? A to dopiero nowość ;D Zwierzęta, w tym ludzie, rośliny, cała Ziemia, to tylko biologia, chemia i fizyka, co już niejednokrotnie powtarzałam. PO CO doszukujesz się w tym jeszcze boga?

apokaliz500 napisał:
Powiedziałem kiedyś, że wierzę w każde słowo kościoła rzymskokatolickiego?

Czy powiedziałeś? Nie, nie powiedziałeś. Ale ciągle gadasz religijne bzdury, więc nie dziw się, że nie lubię twoich wypowiedzi.

apokaliz500 napisał:
Zagięła? Niby jak, obrażając Sonica za anime, którego większość fanów Sonica nienawidzi? Nie ma co, zagięła mnie.

Niby tak, że masz kurna 17 lat a bajeczkę oglądasz! No proszę cię, człowieku!

apokaliz500 napisał:
Do tego "bo tak" odniosłem się wyżej, ale gdyby tak było, to jakim prawem wmawiałabyś mi, że to ty masz rację?

Takim prawem, że mam palce i pisać mogę, hę?

apokaliz500 napisał:
Oo, poważnie? Ale to, że nie wierzysz też nie znaczy, że On nie istnieje.

Nie nie nie. Tu nie chodzi o żadną wiarę. Ja po prostu WIEM, że żadnego boga nie ma, i już. Wierzę w naukę i w to, co widzę. Zasadniczo prościej jest udowodnić, że coś jest, niż że czegoś nie ma, ale skoro do tego czasu nikt, kto wierzy w boga nie jest w stanie udowodnić, że bóg istnieje, więc szanse na to, że rzeczywiście tak jest są marnie niskie.

apokaliz500 napisał:
Hmm, niby byłem katolikiem z wychowania, ale potem jakoś tak w trakcie bierzmowania Duch Święty obdarzył mnie łaską wiary z przekonania, jakoś tak to leciało.

Duch Święty cię obdarzył? Nieźle. Co nie zmienia faktu, że jesteś katolikiem BO TAK, bo mamusia wychowała, i bo tatuś wmówił. Pathetic, do kwadratu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
apokaliz500
Stały Bywalec



Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Shadow Realm
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:56, 02 Sie 2010    Temat postu:

1. Cóż, w jakimś stopniu masz rację xD

2. Normalność to jest pojęcie względne. Nie ma czegoś takiego jak "normalny" chrześcijanin. Chrześcijanin wierzy, że taka jest wola Boga. Czy to robi, to już inna para kaloszy. Jeśli wierzysz, że bycie Chrześcijaninem czyni człowieka od razu dobrym i prawym, to chyba ty nie znasz się na naturze ludzkiej.

3. Nie wiem, bo nie mam pojęcia co oznacza to wymyślone przez ciebie stwierdzenie "usprawiedliwiać wiarą". Cóż, twoja strata, że ci wisi. Ok, teza: "to są bzdury" argumenty?
To, że nikt się nie przejmie nie oznacza, że nic nie znaczy. Naprawdę wierzysz, że jak my się powybijamy to przeżyją jakieś zwierzęta? Tak przy okazji, wyjeżdżasz mi tu z tekstami prenumeraty NC, a wydajesz się nie wiedzieć, że ta planeta zmierza ku zagładzie jako całość, nie tylko ludzkość.
To ty mnie napełniasz zdziwieniem, że nie zastanowisz się nad tym, jaka to głupota stwierdzić, że wszechświat powstał sobie sam z siebie i się sam z siebie skończy i nic nie ma sensu. Nie wierzysz w Boga, bo ci tak wygodnie, rodzice cię tak wychowali i nie chce ci się podjąć pracy nad zmianą światopoglądu.
Aha, czyli typowy obywatel Polski. "Jestem geniuszem wśród bandy idiotów" bardzo dojrzałe, nie ma co. Nie, to nie wydaje mi się okrutne, raczej jest dobra komedią.
Mam takie małe pytanie abstrahujące od tematu. Dlaczego często wyrywasz konteksty z mojej wypowiedzi, które same w sobie nie przekazują tej treści, co całość tylko po to, żeby odpisać coś w stylu "żal mi ciebie, człowieku". Czy ty starasz się udowodnić, że masz rację poprzez nieustanne rzucanie obelg? Argumentacja na poziomie dresiarza i ty mnie próbujesz przekonać do swoich racji? I to tobie jest żal mnie? Śmieszne.

4. Huu, ten cytat bardzo ładnie wyjaśnia to, dlaczego odpowiadasz mi obelgami. Jaasne, nie mam potrzeby dzielenia się z tobą, mówisz, że masz dowody i ja mam ci uwierzyć, bo ty tak mówisz.
Nie, ogólnie zwolennikiem teorii ewolucji byłem od kiedy o niej usłyszałem. Na resztę wypowiedzi nie odpowiadam, bo jest głupia i to tylko atak, nie dyskusja.
Jasne, że jest.
No widzisz? Tłumaczenie jest genialne, a ty nie przyjmujesz do wiadomości. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej an temat tego łańcucha zapraszam do seansu filmu "100 powodów, dla których ewolucja jest głupia" dostępny na YT z polskimi napisami.
Powiedziałem ewoluowały. Potem wytłumaczyłem jak ja postrzegam ewolucję. Przed odpowiedzią, przeczytaj dokładnie wypowiedź.
Bóg - takie jedno fajne imionko, uważasz się za taką znawczynię Chrześcijan, a nie wiesz takiej podstawowej rzeczy.

5. Cóż, skoro ten argument to dla ciebie za duża filozofia, to nie jesteś intelektualnie gotowa na ten poziom dyskusji.
Hmm, ani jedno, ani drugie. Co wnosi to bezsensowne pytanie do dyskusji?
Hmm, nawet nie wiemy co to znaczy bajeczki, hę? Brawo
Ahaaa, zwierzęta to fizyka, muszę to powiedzieć mojemu nauczycielowi, chyba go to zaciekawi xD. Nie doszukuję się Boga, to nie ma czego szukać, trzeba mieć klapki na oczach, żeby tego nie widzieć, ale widać niektórzy mają.
A ty gadasz pseudonaukowe bzdury z tym swoim bogiem - wzrokiem, więc nie dziw się, że mam za nic twoje wypowiedzi.
No właśnie. W twojej wiedzy cały Sonic to tylko ta jedna "bajeczka" każdym zdaniem an ten temat pokazujesz swój brak wiedzy w tym zakresie, więc po kiego grzyba w ogóle oceniasz coś, na czym się w ogóle nie znasz?
Hmm, aha, czyli ja też mogę, wychodzi xD
No, wierzysz w naukę i to, co widzisz. Jak w coś wierzysz, to to już jest religia, nie zakłada wiary w bogów, ale to religia. Więc wychodzi na to, że to starcie pomiędzy obiema religiami, cóż, możesz sobie wyznawać tą swoją wiarę, teoretycznie nie mam prawa cię zmuszać do porzucenia jej, ale próbować przekonać mogę. Nie, w sprawie Boga to tak nie działa, poza tym są stygmaty, którym nikt nie udowodnił podpuchy, wielu za sam dowód oznacza to, że istniejemy, bo miernie niskie to były szanse, że w tym całym chaosie, w jakim obracała się Droga Mleczna miliardy lat temu powstało tutaj w ogóle życie, rozwinięcie tego tematu znajdziesz w filmie NC "Czysta nauka
Narodziny Układu Słonecznego". Tak przy okazji, skoro tak bardzo wierzysz w National Geographic, oglądałem 10 minutowy film na temat tego, jak naukowcy wypowiadają się, że to niemożliwe, żeby to wszystko powstało bez Boga. Owszem, zmienia, bo raz, ze katolikiem to ja nie jestem a dwa, że przekonanie nie może wyjść z wychowania tylko z serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwinu
Obserwator



Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:57, 02 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
Nie ma czegoś takiego jak "normalny" chrześcijanin.

Gdy tak na ciebie patrzę, to coraz bardziej zaczynam się do tego przekonywać.

Cytat:
Naprawdę wierzysz, że jak my się powybijamy to przeżyją jakieś zwierzęta?

A niby czemu nie? Spójrz na zwierzęta żyjące w Czarnobylu - skąd wynieśli się ludzie, tam przyroda ma RAJ.

Cytat:
Tak przy okazji, wyjeżdżasz mi tu z tekstami prenumeraty NC, a wydajesz się nie wiedzieć, że ta planeta zmierza ku zagładzie jako całość, nie tylko ludzkość.

Koniec świata w 2012! Przestraszony

Cytat:
Nie wierzysz w Boga, bo ci tak wygodnie, rodzice cię tak wychowali i nie chce ci się podjąć pracy nad zmianą światopoglądu.

Nie, to katole nie mogą zdzierżyć że są dowody podważające ich wiarę.

Cytat:
Aha, czyli typowy obywatel Polski. "Jestem geniuszem wśród bandy idiotów" bardzo dojrzałe, nie ma co

Na pewno bardziej dojrzałe, niż podniecanie się niebieskim jeżem z gierek na konsole i anime.

Cytat:
No widzisz? Tłumaczenie jest genialne, a ty nie przyjmujesz do wiadomości. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej an temat tego łańcucha zapraszam do seansu filmu "100 powodów, dla których ewolucja jest głupia" dostępny na YT z polskimi napisami.

A ty sobie obejrzyj Wielki Mix Youtube'a. Przynajmniej poszpanujesz oklepanymi tekstami przy znajomych.

Cytat:
5. Cóż, skoro ten argument to dla ciebie za duża filozofia, to nie jesteś intelektualnie gotowa na ten poziom dyskusji.

Jest takie mądre powiedzenie "Przyganiał kocioł garnkowi".

Cytat:
Nie doszukuję się Boga, to nie ma czego szukać, trzeba mieć klapki na oczach, żeby tego nie widzieć, ale widać niektórzy mają.

W takim razie niestety, jestem ślepa. Dajcie mi białą laseczkę i okulary, bo jakoś nie mogę się tego Boga "dowidzieć".

Cytat:
A tam skamieliny ewoluowały? xD

"- Wnusiu, jak się nazywa ten Niemiec co mi wszystko chowa?
- Alzheimer, dziadku, Alzheimer".

Cytat:
Aha, a zwierzęcia to Bóg nie stworzył?

Zmartwię cię, bo... nie?
Zdecyduj się do cholery, teoria ewolucji czy kreacjonizm? Niby zwolennik teorii ewolucji, ale uważa, że Bóg wszystko stworzył. Człowieku, ile ty masz lat? Po raz kolejny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blueberry
Fanatyk



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z owond.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:10, 03 Sie 2010    Temat postu:

apokaliz500 napisał:
2. Normalność to jest pojęcie względne. Nie ma czegoś takiego jak "normalny" chrześcijanin. Chrześcijanin wierzy, że taka jest wola Boga. Czy to robi, to już inna para kaloszy. Jeśli wierzysz, że bycie Chrześcijaninem czyni człowieka od razu dobrym i prawym, to chyba ty nie znasz się na naturze ludzkiej.

Jasne, chrześcijanie w ogóle normalni nie są.
Tak na marginesie, żeby nie było, że jestem wojującym o swoje zdanie ateistą: wierzcie sobie w boga, okej, spoko ludzie. Każdy wierzy w to, co chce. Ale nie przekonujcie mnie do swoich racji i nie rozmawiajcie ze mną o bogu - i wtedy was lubię. Zaczną się religijne gadki? Po sprawie.

apokaliz500 napisał:
3. Nie wiem, bo nie mam pojęcia co oznacza to wymyślone przez ciebie stwierdzenie "usprawiedliwiać wiarą".

Wymyślone przeze mnie? Z tego, co wiem, to kwinu też jego użyła. Nie rozumiesz? Oj jaki ty biedny, nierozumny. USPRAWIEDLIWIANIE WIARĄ to taka sytuacja, gdy ktoś, jakiej by nie był religii, przy każdej rozmowie używa jako argumentów "fragmentów" swojej wiary. Nadal nie rozumiesz? To sobie sprawdź, może jakieś definicje ci powiedzą.

apokaliz500 napisał:
Cóż, twoja strata, że ci wisi.

Raczej mój zysk, nie muszę marnować czasu na zastanawianie się nad tym.

apokaliz500 napisał:
Ok, teza: "to są bzdury" argumenty?

Nie zamierzam ci ich nawet przedstawiać, bo wcale nie zamierzam cię do niczego przekonywać. Do pełnego dzbana nie nalejesz.

apokaliz500 napisał:
To, że nikt się nie przejmie nie oznacza, że nic nie znaczy. Naprawdę wierzysz, że jak my się powybijamy to przeżyją jakieś zwierzęta? Tak przy okazji, wyjeżdżasz mi tu z tekstami prenumeraty NC, a wydajesz się nie wiedzieć, że ta planeta zmierza ku zagładzie jako całość, nie tylko ludzkość.

TAK, naprawdę wierzę. Dobra, ok, nasza planeta umrze za parę miliardów lat, bo wypali się Słońce. Ale nie należy patrzeć aż tak daleko - nie martw się, żaden człowiek końca świata nie obejrzy, bo ludzie wymrą wiele miliardów przed końcem Ziemi. Szacuję, że będzie to jakiś...no maks 5000 lat. Więc nidyrydy.

apokaliz500 napisał:
To ty mnie napełniasz zdziwieniem, że nie zastanowisz się nad tym, jaka to głupota stwierdzić, że wszechświat powstał sobie sam z siebie i się sam z siebie skończy i nic nie ma sensu.

Ty mnie napełniasz zdziwieniem, że w ogóle cię obchodzi, co JA o tym sądzę. Nie wiem, chcesz się podbudować? Przekonać? Sprawdzić? No bo już nie wiem, jaki jest cel. Coś w stylu "pisać byle pisać", i "moje musi być ostatnie zdanie". Nawet gdybym zaczęła rzucać samymi wulgaryzmami, to myślę, że i tak byś mi coś "wspaniałego" odpisał.

apokaliz500 napisał:
Nie wierzysz w Boga, bo ci tak wygodnie, rodzice cię tak wychowali i nie chce ci się podjąć pracy nad zmianą światopoglądu.

Wierzysz w boga, bo ci tak wygodnie, rodzice cię tak wychowali i nie chce ci się podjąć pracy nad zmianą światopoglądu. Też pasuje, co nie?
Zastanów się w ogóle, CO ty o mnie niby wiesz. Rozmawiałeś kiedyś ze mną? Wiesz, co robią w ciągu dnia? Wiesz, co robię jak się nudzę? Nie. Nie wiesz o mnie właściwie nic, stąd nie rozumiem, czemu dociekasz jakiś szczegółów. Nie wierzę w boga, bo wiara w boga jest dla mnie nielogiczna, jeśli chodzi o mamę to jest "wierzącą niepraktykującą", a moja babcia jest skrajnie wierząca i ciągle mnie prosi, żebym zaczęła chodzić do kościoła. Ha, wiedziałeś o tym? Wcale nie. Mój brat ma tych samych rodziców, a jakoś w boga wierzy.

apokaliz500 napisał:
Aha, czyli typowy obywatel Polski. "Jestem geniuszem wśród bandy idiotów" bardzo dojrzałe, nie ma co.

Tak, tak właśnie uważam, a co to, złe? Mi to nie przeszkadza, a tylko to jest dla mnie ważne. Tak samo mojej rodzinie czy przyjaciółce.

apokaliz500 napisał:
Nie, to nie wydaje mi się okrutne, raczej jest dobra komedią.

Dla ciebie i "tego drugiego" wszystko jest zabawne, jak zauważyłam. ("uśmialiśmy się" ....??!!)

apokaliz500 napisał:
Dlaczego często wyrywasz konteksty z mojej wypowiedzi, które same w sobie nie przekazują tej treści, co całość tylko po to, żeby odpisać coś w stylu "żal mi ciebie, człowieku". Czy ty starasz się udowodnić, że masz rację poprzez nieustanne rzucanie obelg?

Haha, obelg? Gdybym chciała cię obrzucić wyzwiskami, to bym taka grzeczna nie była.
Otóż, dlaczego: ponieważ wszystko co napiszesz powinno mieć jakieś znaczenie w całej wypowiedzi. Jeśli jakiś fragment mnie "zainteresuję", i postanowię, że chcę go skomentować, to cytuję, komentuję, i tyle. Czyż nie łatwiej wtedy odpowiedzieć na każde pytanie i wątpliwość drugiej osoby? Nie nauczyła cię mamusia, że słucha się (czyta?) dokładnie?

apokaliz500 napisał:
Argumentacja na poziomie dresiarza i ty mnie próbujesz przekonać do swoich racji? I to tobie jest żal mnie? Śmieszne.

To się ciesz wraz ze swoim tajemniczym przyjacielem, ja zamierzam dalej się z ciebie śmiać razem z kwinu. Tak wogl kwinu, wczorajsza rozmowa na gadu była bardzo ciekawa
I NIE, ku*wa, nie zamierzam cię do niczego przekonywać! Kurna, naprawdę myślisz, że mnie w ogóle cokolwiek obchodzi, w co wierzysz i co robisz?

apokaliz500 napisał:
4. Huu, ten cytat bardzo ładnie wyjaśnia to, dlaczego odpowiadasz mi obelgami.

Haha, jakimi obelgami? XD nazwanie cię "półgłówkiem" cię obraża? xD wiesz, że jeśli cię to rusza, to coś w tym musi być? ;D

apokaliz500 napisał:
Jaasne, nie mam potrzeby dzielenia się z tobą, mówisz, że masz dowody i ja mam ci uwierzyć, bo ty tak mówisz.

NIE MUSISZ MI KURNA WIERZYĆ. Po co uparłeś się, że chcę ci coś wmówić? Staram się uparcie ciebie pozbyć, ale nie wychodzi.

apokaliz500 napisał:
Nie, ogólnie zwolennikiem teorii ewolucji byłem od kiedy o niej usłyszałem. Na resztę wypowiedzi nie odpowiadam, bo jest głupia i to tylko atak, nie dyskusja.

No to teraz nagle jeden program przeszedł w "od początku"? Zdecyduj się.

apokaliz500 napisał:
Bóg - takie jedno fajne imionko, uważasz się za taką znawczynię Chrześcijan, a nie wiesz takiej podstawowej rzeczy.

Imiona może posiadać wszystko co istnieje - jest realne i widzialne. Nie jest udowodnione, że bóg istnieje, więc to nie imię.

apokaliz500 napisał:
5. Cóż, skoro ten argument to dla ciebie za duża filozofia, to nie jesteś intelektualnie gotowa na ten poziom dyskusji.

Najwyraźniej.

apokaliz500 napisał:
No właśnie. W twojej wiedzy cały Sonic to tylko ta jedna "bajeczka" każdym zdaniem an ten temat pokazujesz swój brak wiedzy w tym zakresie, więc po kiego grzyba w ogóle oceniasz coś, na czym się w ogóle nie znasz?

No właśnie. W twojej wiedzy cały Sonic to tylko ta jedna "bajeczka" każdym zdaniem an ten temat pokazujesz swój brak wiedzy w tym zakresie, więc po kiego grzyba w ogóle oceniasz coś, na czym się w ogóle nie znasz?
Dobra, to mam pytanie za 100pkt: CZYM jest Sonic? Może mnie genialnie oświecisz, o jego głębokich wartościach, hę?
I jeszcze jedno: sam powiedziałeś, że nie ocenia się czego, na czym się w ogóle nie zna. Więc czemu mnie kurna oceniasz?

Reszty cytować nie będę, bo nie czytałam. Uczyli mnie czytać wszystko i dokładnie - ale bzdur się nie czyta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blueberry dnia Wto 22:13, 03 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oopowiadania.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin